środa, 25 lutego 2015

Zupa pieczarkowa

Dzisiaj coś bardzo, przynajmniej jak na mnie, tradycyjnego. Zdecydowanie nie należę do "zuposzy", ale zmienia się to w okresie jesienno-zimowym. A że dziś za oknem pada deszcz, to aż się prosi, żeby zrobić pyszną, gorącą zupę. A Was jakie zupy rozgrzewają?:)


Składniki

  • 30 - 40 dag pieczarek (ja lubię, jak jest ich naprawdę dużo),
  • 1,5 l bulionu warzywnego lub drobiowo-warzywnego,
  • 1 duża marchewka,
  • 1 średnia cebula,
  • ząbek czosnku,
  • 10 dag ryżu białego lub brązowego,
  • pół szklanki mleka lub śmietany 12%,
  • natka pietruszki,
  • sól, pieprz,
  • oliwa z oliwek.

Wykonanie
Umyte pieczarki kroimy w plastry, zaś cebulę w drobną kostkę i całość smażymy na patelni (na oliwie). Marchewkę obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Następnie podgrzewamy bulion (tak żeby zawrzał) i dodajemy do niego ryż.. Gotujemy na malutkim ogniu. Po 10 minutach dodajemy marchewkę oraz pieczarki z cebulą. Gotujemy jeszcze około 10 minut po czym doprawiamy pieprzem i solą do smaku. Całość zabielamy mlekiem (zdecydowanie mniej kalorycznie i zdrowiej) lub śmietaną. Zabielając śmietaną wymieszajcie ją najpierw z kilkoma łyżkami zupy, a dopiero potem dodajcie do całości. Z mlekiem nie ma tego problemu i od razu możemy wlać do zupy (kolejny argument za mlekiem:) ). Zupę podajemy z posiekaną natką.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz