Pieczony kurczak

Pieczony kurczak kojarzy mi się z dzieciństwem i niedzielami. U mojej babci zawsze na niedzielny obiad był rosół i kurczak pieczony w całości. Kurczaka bardzo często przyrządzała moja mama. Najlepsze było w tym to, że każdy mógł wybrać swój ulubiony kawałek (mój to nóżka), a następnego dnia można było zjeść kurczaka na zimno, jeśli oczywiście coś się uchowało:) Dzisiaj przedstawiam Wam mój pomysł na pieczonego kurczaka.

Składniki

• Jeden cały kurczak (najlepiej z ekologicznego chowu, jeśli mamy taką możliwość) - ok. 2 kg
• 4 ząbki czosnku
• łyżeczka tymianku
• łyżeczka słodkiej papryki
• pół łyżeczki majeranku
• pół łyżeczki rozmarynu
• pół łyżeczki pieprzu
• opcjonalnie łyżeczka soli
• 1/4 szklanki oliwy z oliwek

Wykonanie
Czosnek wyciskamy, dodajemy do oliwy, wsypujemy pozostałe przyprawy i dokładnie mieszamy. Nacieramy dokładnie kurczaka (od zewnątrz i środka). Wkładamy na całą noc do lodówki (jeśli nie mamy takiej możliwości, to minimalny czas, jaki kurczak powinien spędzić w lodówce to 2 godziny). Wkładamy kurczaka do rękawa do pieczenia, a potem całość do żaroodpornego naczynia (pupą do góry). Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni i wkładamy naszego kurczaka. Po około 20 minut przewracamy kurczaka piersią do góry. Po kolejnych 20 minutach otwieramy rękaw do pieczenia i pieczemy kurczaka jeszcze ok. 10 minut, tak aby się zarumienił (w sumie kurczaka pieczemy około 45 - 60 minut). Jesli nasz kurczak jest większy, to trzeba go potrzymać dłużej w piekarniku. Na ostatnie 20 - 30 minut pieczenia kurczaka, można dorzucić ulubione warzywa, np. cebulę, paprykę, pieczarki, cukinie.